Coraz częściej można usłyszeć o chorobie zwanej wszawicą. Do chwili, gdy wszawica uznawana była za chorobę zakaźną, można było podejmować stosowne kroki, aby nie dopuścić do jej niekontrolowanego rozprzestrzenienia się. Obecnie jednak w świetle prawa wszawica chorobą zakaźną nie jest… Czym są wszy, co to takiego gnidy? Wszawica u dzieci – jak walczyć z tym problemem?
Czym jest wszawica?
Niezależnie od tego, jak stanowi prawo, faktem niepodważalnym jest to, iż wszawica jest chorobą zakaźną wywoływana jest przez wesz głowową. Na ten moment (rok 2015) ma ona jednak miano choroby pasożytniczej. Największym problemem jest to, iż wszawica rozprzestrzenia się wyjątkowo szybko, a z powodu braku dostatecznej wiedzy na jej temat i niejako też bagatelizowania problemu, trudno z nią walczyć.
Jak rozpoznać wszy?
Wszy są stawonogami pasożytującymi na ssakach (w tym na ludziach). Dorosłe osobniki mają długość około 2-3 mm, zatem są maleńkie i nie zawsze łatwo je dostrzec. Jeszcze łatwiej jest przeoczyć tak zwane gnidy, czyli jaja. Owe gnidy zazwyczaj można znaleźć u nasady włosów, głównie za uszami, na skroniach oraz w okolicy karku. Gnidy są przyklejone do włosów, dlatego trudno je ściągać, mają białawy kolor.
Samica każdego dnia składa do 10 jaj. Po około tygodniu wylęgają się młode wszy, tj. larwy, które są zdolne do rozmnażania po kolejnych 10 dniach. Wszy żywią się ludzką krwią, ale i poza żywicielem są w stanie przeżyć nawet do 36 godzin.
Kto jest najbardziej narażony na wszawicę?
Tak na dobrą sprawę narażony jest absolutnie każdy, kto ma kontakt z osobą cierpiącą na wszawicę. Niemniej, zdecydowanie najwięcej przypadków wszawicy odnotowuje się u dzieci uczęszczających do przedszkoli, szkół, wracających z kolonii. Wszawica może być przenoszona tylko poprzez kontakt bezpośredni, a jak wiadomo, dzieci w przedszkolu przytulają się do siebie, bawią się włosami, przytulają zabawki, kładą na wykładzinach i dywanach. Podobnie rzecz wygląda w przypadku pierwszych klas szkół podstawowych.
Jak walczyć z wszawicą u dzieci?
Jeśli u dziecka zostanie wykryta wszawica, należy udać się do apteki i zakupić specjalne środki (płyn lub szampon). Należy postępować zgodnie z instrukcją. Nawet jeśli u pozostałych członków rodziny teoretycznie nie odnajdzie się wszy ani gnid, kuracji preparatem i tak powinni poddać się wszyscy! O ile martwe wszy bez trudu można wyczesać, o tyle już gnidy trzeba ściągać, gdyż nawet te martwe nadal mocno są przyklejone do włosów.
Ogromnie ważne jest to, aby włosy sprawdzać bardzo dokładnie – najlepiej po dwa razy dziennie jeszcze kilka dni po zabiegu. Zawsze istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że preparat nie zabił wszystkich wszy i gnid. Jeżeli wszawica występuje u dziecka poniżej 3. roku życia, u dziecka cierpiącego na astmę czy alergię, u kobiety ciężarnej koniecznie trzeba skontaktować się z lekarzem.
Nie tylko czyszczenie głowy – trzeba posprzątać!
Kiedy pojawi się wszawica, trzeba posprzątać bardzo dokładnie cały dom! Nie wystarczy „standardowe” odkurzanie i mycie podłóg. Należy wyprać wszystkie koce, narzuty, całą pościel, ręczniki, a także ubrania, pluszowe misie. Pranie trzeba wykonać w co najmniej 60 stopniach C. Po praniu warto wyprasować wszystko żelazkiem w temperaturze co najmniej 200 stopni C. Dywany i wykładziny należy dokładnie wytrzepać.
Tych przedmiotów, których nie da się wyprać, nie trzeba od razu wyrzucać. Wystarczy włożyć je do specjalnych worków i odessać powietrze odkurzaczem. W takim stanie powinny pozostać przez okres dwóch tygodni. Mniejsze przedmioty można również włożyć na kilka godzin do zamrażarki. Akcesoria do włosów takie jak gumki, opaski, spinki, szczotki oraz grzebienie nie są bardzo drogie, dlatego też dla bezpieczeństw najlepiej je po prostu wyrzucić – jeśli nie, wyparzyć kilkakrotnie.
Dlaczego tak trudno walczyć z wszawicą?
Jeśli dziecko uczęszcza do szkoły lub przedszkola, walka z wszawicą zazwyczaj jest bardzo trudna, a problem częstokroć nawraca. Dzieje się tak dlatego, że wielu rodziców nie sprawdza czystości głów swoich pociech, bagatelizuje problem, zaś wspomniane placówki nie mogą bez wyrażenia zgody rodziców wykonać czynności sprawdzania czystości głów.
Niestety, jeżeli u dziecka zostanie zdiagnozowana wszawica, placówka nie może odesłać dziecka do domu. Najczęściej oczywiście podejmowane są takie kroki i większość rodziców zajmuje się problemem, ale wystarczy zaledwie jeden rodzic, który nie tylko nie zdecyduje się na oczyszczenie głowy, ale też nagminnie będzie posyłał zawszawione dziecko do szkoły lub przedszkola. Wówczas „przeklęty krąg” nie zostaje przerwany i wszawica będzie powracać jak bumerang!